Ulubione sceny : Koncert małp i jak Tarzan zdobywa włos....słonia :D Albo teksty : Terk: Ja nie wiem rzuca nas jak stary kapeć! SRU! A teraz się zjawia i łaskawie prosi..
Terk: Zabije go!!
Tantor: O co ci znów chodzi? Ten ciuch cię nawet wyszczupla :D
Te: Serio? A mówią że jasne to złe!
Te i Ta: AAAAAAAAAAA!!!!!
A wasze jakie są ulubione??
Oo moja też ;))
Mamoo czy ta woda jest aby napewno czysta?Wygląda mi podejrzanie...
Jest czytsa złotko...
Ale mi chodzi o bakterie!
Mamo coś tu pływa.Pirania!
Jak to co ?Pirania!
A mówiłem!
Tamtor wraz z Terk wymiatają ;)
-Wiesz co tak sobie myśle czy Tarzan nie jest czasem jakimś podgatunkiem słonia...No bo posłuchaj, on lubi orzeszki i ja lubie orzeszki xD
Moje ulubione to:
Jane: Dziękuję,słyszałam jak bije twoje serce. BAR-DZO ŁAD-NIE.
Tarzan: Bardzo ładnie.
Jane: Tak,dziękuję ale jak w tych warunkach można utrzymać fryzu...To ty mówisz? A ja myślałam,że ty to taki wielki,ale spokojny dzikus. :D
Albo:
Clayton: Ona tak zawsze?
Profesor: Tak,jest jak jej matka też opowiadała różne historie ale nie o mężczyznach w przepasce.
Można by tu wymieniać w nieskończoność...:)
Dokładnie! Albo:
-och tato i nie uwierzysz: zabrały mi but!
-ten co ci kupiłem?
I:
Jane:O, nie nabierzesz mnie na te swoje płacze. Co by powiedzieli swoje rodzce?
(wściekłe małpy)
-O, widzisz, nie są zbyt adowolenie. AAAAA!!!
Oraz wiel, wiel innych! :D
Sam się prosiłeś! I trzymaj się z daleka. Jak przyzwoity dzikus. Zostań... ja Cię ostrzegam... Mój tata będzie oburzony.
Ty durnoto! O mało co nie dostałam przez Ciebie zawału!
Uciekaj stąd zaraz! Nie wiesz, że pirania może Cię w parę sekund pożreć?
Co za jakieś prymitywy naściągały do dżungli tego szmelcu?
-Dlaczego ja jestem inny?
-Bo jesteś utytłany w błocie, dlatego.
Terk, co Ty sobie kpisz, czy co? Znowu się przypałętała ta łysa glizda!
- To jest jakieś takie... no...
-Strasznie glizdowate, tak wygląda, nie?
-Terkina!
-A co, nie?